Oprócz tego król żyje (acz nie odgrywa żadnej roli w opiece nad małą), a królowa co prawda jest chorobliwie próżna, ale właściwie oprócz tego nie ma żadnych innych defektów. Szczerze mówiąc nie ma po prostu żadnych cech charakteru.
Tak mnie to zaciekawiło, bo w obydwu filmach, o których pisałam wcześniej, królowa jest demonizowana. No może w "Mirror, mirror" przedstawia się ją bardziej karykaturalnie, niż demonicznie, co nie zmienia faktu, że posiada o wiele bogatsze wnętrze od swojego płaskiego pierwowzoru.
Zastanawiał się ktoś, co by się stało, gdyby król nadal żył? Albo gdyby chociaż nie przedstawiano rządów królowej jako tragicznych dla gospodarki państwa? w obydwu wersjach Śnieżka właściwie nie miałby o co walczyć i jedyne co by jej pozostało, to udanie się na dobrowolną banicję. W końcu skoro jest tak dobra i uczynna, to powinna ustąpić miejsca na tronie komuś bardziej kompetentnemu. Skąd w ogóle pomysł, że kraj po objęciu władzy przez Śnieżkę nie popadnie w jeszcze gorszą sytuację finansową? W końcu królowa radzi sobie od tylu lat, państwo, mimo pozornego osłabienia, nie zostało rozgrabione przez sąsiadów, więc coś już musi umieć. Czemu gówniara, która całe życie siedziała w zamknięciu, i nie miała nawet tyle siły przebicia, żeby wyjść z pokoju, lub była więziona i do traktatów o gospodarce raczej nie miała dostępu, miałaby radzić sobie lepiej od niej? Bo taki imperatyw narracyjny. Na mój gust dziewczyna albo byłaby marionetką (ewentualnie ładną lalka, robiącą za tło dla swojego męża), albo jej rządy byłyby tak fatalne, że państwo uległoby rozbiorom, albo zostało po prostu wchłonięte przez jakieś inne. Tak się zresztą w oryginale dzieje. Księżniczka wychodzi z księcia, zła macocha ze złości robi się brzydka i znika, zostawiając państwo spadkobierczyni. jako że ta ma coś koło siedmiu lat, faktyczna władze przejmuje książę i mamy Unię personalną, a może nawet od razu realna. Dla Polski, był to wprawdzie złoty okres, ale Litwa traktuje to jako czarna kartę w swojej historii. I właśnie taki los spotkał królestwo Śnieżki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz